Witajcie Kochani!
Dzisiaj spózniony post o kosmetykach, które mnie do końca nie zachwyciły i do których nie wrócę. Oto i moje typy kosmetyczne na ''nie''
PIELĘGNACJA TWARZY:
Hydraluron, Avene, Soap&Glory |
Hydraluron - na samym początku kiedy go używałam zachwyciłam się nim i myślałam, że produkt jest godny ceny. Owszem jest, ale pod warunkiem, że naprawdę widać jakieś efekty. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś więcej. Do tego serum nie wrócę tylko dlatego, że pod koniec używania moja skóra dziwnie po tym serum była przesuszona ??? Tak, tak nie nawilżona tylko przesuszona. Poza tym cena Ł16.99 troszkę wygórowana, a i tak to cena z promocji...
Avene - żel do demakijażu... Tak jak jestem wielką fanką Avene to z tym żelem jakoś długo mi się wspołpracowało i chyba nie do końca taka znajomość była taka jaką oczekiwałam... Raczej już do niego wrócę. Dla osób z wrażliwą cerą polecam.
Soap&Glory - tak jak firmę Soap&Glory uwielbiam i ich kosmetyki do ciała, tak kosmetyki do twarzy niekoniecznie im wychodzą do końca... Więcej nie kupię tego mleczka do oczyszczania twarzy. Uważam, że jest dużo więcej lepszych produktów do twarzy niż to mleczko...
PIELĘGNACJA CIAŁA:
Balea, Fenjal, Argan Oil |
Balea - żel do golenia... Ach ta Balea... Niektóre produkty potrafią uwieść ten żel do golenia niestety mnie nie uwiódł, a zawiódł... Na sto procent nie trafi więcej w moje łapki. Słabo się rozprowadzał, a zamiast maszynka miała sunąć po nogach to tępo się goliło nogi za pomocą tego żelu... Pozostanę wierna jednak żelom do golenia firmy Gillette...
Fenjal - żel pod prysznic... Miałam z tej serii balsam do ciała i naprawdę był dobry, stwierdziłam, że skoro balsam taki dobry to zapewne i żel pod prysznic też taki będzie, jakże się myliłam. Jakoś go zmęczyłam, przesuszał moja skórę niesamowicie po każdej kąpieli... Temu panu już podziękujemy... I nigdy już do niego nie wrócę...
Argan Oil foot pack - skarpetki do stóp. Liczyłam, że okażą sie fajnym produktem.... Co prawda latem świetnie chłodzą, ale z nawilżania nici... Szkoda oj szkoda...
Niekiedy kupując kosmetyki myślimy, że świetnie się sprawdzą, pierwsze użycia nas zachwycają, a po dłuższej znajomości zastanawiamy się czy to były dobrze ulokowane pieniążki... Są takie perełki do których lubimy wracać, ale te kosmetyki z poniższej listy nie są nawet godne polecenia...
A czy w Waszych denkach znalazły się kosmetyki do których już nie wrócicie i nie polecicie?
Pozdrawiam Was serdecznie
Zapracowana i zabiegana Mama Małego Szkraba
Wasza
Znam tylko żel z balea i rzeczywiscie slaby byl ;) ale i tak dzis kupilam kolejny , z wiśnią :D- co mam porobic jak mnie ich zapachy urzekaja :D
OdpowiedzUsuńMoże trawersując wisniowa okaże sie bardzo dobra :) Toniu czekam na recenzje :)
UsuńNiektóre żele do golenia z Balea są niezłe, ale zdecydowanie lepiej wychodzą im te z edycji limitowanych...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego z limitka a szkoda
Usuńciekawił mnie ten żel do golenia z Balea, mimo wszystko chętnoe bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńJa go nie polecam niestety
Usuńnie miałam nic z tego no i chyba dobrze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie nie warto inwestować w kosmetyki co nie sa nic warte
UsuńNie miałam żadnego z tych gagatków ;-)
OdpowiedzUsuńAle mnie także czasem zdarza się trafić na bubelki. Najczęściej brakuje mi jednak cierpliwości, aby je zdenkować, dlatego albo wyrzucam, albo chomikuję tak długo, aż kosmetyk się zestarzeje ;-)
Buziaki Monisiu!
To prawda trzeba być wytrwałym zeby zdenkowane takie gagatki Justynko
UsuńWow, jestem zdziwiona opinią o serum Hydraluron, bo ma takie dobre opinie, miałam wielką ochotę na ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie sprawdził sie choć na początku byłam zachwycona a pózniej była słabiej i słabiej
UsuńAkurat nie miałam niczego:) to chyba dobrze:D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie warto było ich miec
Usuńa pewnie i to nie jeden się trafił gagatek, którego już nawet oglądać nie chcę;)
OdpowiedzUsuńu Ciebie chyba największym zaskoczeniem jest S&G, bo jakoś dobre zdanie mam o ich produktach...
pozdrawiam ciepło
:)
Musze Ci przyznac Kochana ze S&G maja dobre produkty ale zdecydowanie do ciała do twarzy sa jak dla mnie bardzo słabe warto chyba kupic cos sprawdzonego. S&G peelingi, masła, żele pod prysznic kremy do stop sa genialne
Usuńżadnego nie miałam i raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie warte uwagi i pieniędzy
UsuńNa szczęście żadnego z powyższych kosmetyków nie miałam i koniecznie do zapamiętania, by po nie nie sięgać :-)
OdpowiedzUsuńTak jest Aniu to ci nie warte zakupu i wypróbowania nie ma sensu nawet zapamiętywania
Usuńuff, na szczęście nic nie znam;)
OdpowiedzUsuńDokładnie bo nawet nie warte sa poznania
UsuńNie znam tych kosmetyków i wychodzi na to, że niczego nie straciłam ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt niczego nie straciłas
UsuńŻel do golenia Balea wydał mi się ciekawy. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńNie sprawdził sie niestety
UsuńTeż tak mam z Balea, niektóre kosmetyki zachwycają a inne więcej u mnie nie zagoszczą. Na szczęście ceny maja tak fajne , że nie ma nad czym płakać jak trafi się na bubel :)
OdpowiedzUsuńnie tylko zmiana zdjęcia, obcięłam się na krótko ;)
UsuńWidzislam właśnie ślicznie wyglądasz Madziu ;)
Usuńja miałam tak z odżywką z Hebe którą wszyscy mi polecali, na początku byłam nawet zadowolona, po dłuższym użytkowaniu jednak zamiast nawilżać włosy one mi je przesuszała, wyrzuciłam nie zużywając nawet 1/3 opakowania.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cie bardzo serdecznie na mojego bloga na którym motywuje do aktywności fizycznej oraz zdrowego stylu życia. Byłoby mi bardzo miło gdybyś go odwiedziła i zostawiła jakiś ślad po sobie. Wracam po sporej przerwie do blogosfery dlatego poszukuje nowych czytelników, dzięki którym mój blog się rozwinie i będzie motywował mnie oraz innych do zmian w swoim życiu na lepsze - http://mimi-runs.blogspot.com/
Niekiedy tak jest ale staram sie teraz mniej kupować a zużywać wiecej tego co mam
UsuńNie miałam jeszcze żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńNawet Ci tych kosmetyków nie polecam
UsuńJa też nie, czas to nadrobić!
OdpowiedzUsuńNic z tego nie miałam, na szczęście chyba :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście dobrze napisane ;)
Usuńgratuluję denka, u mnie śmieci zalegają od kilku miesięcy i muszę coś z nimi zrobić.
OdpowiedzUsuńJa swoje męczylam męczylam iż męczylam nareszcie
Usuńnie miałam żadnego z tych produktów :) zauważyłam, że odkąd przed zakupem sprawdzam KWC i opinie na blogach, to coraz rzadziej trafiam na buble, ale nie jest tak, że w ogóle się nie zdarzają ;)
OdpowiedzUsuńTu masz racje ale nie zawsze sie ustrzezesz od niekupienia bublatka
UsuńWłaśnie dzisiaj opublikowałam post o kosmetykach, które się u mnie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńZ Twoich nietrafionych produktów nie znam niczego, może to i dobrze ;)
Mysle ze bardzo dobrze nie ma co inwestować w kosmetyki słabe i nietrafione
UsuńŻadnego z Twoich kosmetyków nie znam, zaskoczona jestem, że w tym towarzystwie znalazło się Avene. Ale może każda firma pośród perełek ma i buble. Te ostatnie trafiają się czasami i mnie - wtedy zużywam na siłę lub podaję dalej.
OdpowiedzUsuńMimo ze to Avene to spodziewałam sie czegoś więcej ;)
UsuńZainteresowałaś mnie żelem avene! Należę do wrażliwców, więc miałby szansę przypaść mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMysle ze dla wrazlicow jest bardzo dobrym kosmetykiem ;)
UsuńInteresował mnie ten żel z Avene, ale widzę, że niekoniecznie muszę go mieć ;)
OdpowiedzUsuńU mnie sie nie sprawdził mimo ze ta firmę uwielbiam to z tym żelem jakoś mi nie po drodze było ale jeśli masz skore wrażliwa to może będzie ok
UsuńWiększość kosmetyków jest mi nie znanych,ale przynajmniej wiem czego unikać
OdpowiedzUsuńMi ostatnio udaje się dość obronną ręką wychodzić z kosmetycznych bubli :) Albo mi się nie trafiają, albo je oddaję zanim napsują mi krwi. Z powyższych kosmetyków nic nie jest mi znane, ale jestem ciekawa zapachów kosmetyków S&G - wszyscy je tak chwalą, że aż ciekawość zżera :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Szkoda, że okazały się bublami... Ja ostatnio mam szczęście i rzadko trafiam na kompletne niewypały ;)
OdpowiedzUsuńżadnego z tych produktów jeszcze nie testowałam :) ciekawe jakby się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię kosmetyki Avene. Tego żelu nie miałam, ale będę pamiętać, żeby go omijać ;)
OdpowiedzUsuńHydraluron widziałam go właśnie w promocji i miałam na niego chęć i teraz nie wiem
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWidze wiekszość kosmetyków to buble. Ja też jestem wybredna co do kosmetyków, zwłaszcza tych do pielęgnacji twarzy.
OdpowiedzUsuńS&G lubie ale glownie za zapachy - mgielki i pielegnacje ciala, balsamy i scruby, produktow do twarzy i kolorowki jeszcze nie probowalam.
OdpowiedzUsuńSuper blog:)
Jeśli masz ochotę zapraszam do mnie :)
http://keep-calm-and-carry-on-shopping.blogspot.co.uk/