niedziela, 17 marca 2013

L'occitane Hand Cream 20% Shea Butter

  Jak do tej pory wśród moich ulubionych kremów do rąk był krem Neutrogena Fast Absorbing  czy coś się zmieniło? Dzisiaj chce napisać o znanym dla wszystkich kremie do rąk z zawartością 20% masła shea firmy L'occatine.



Krem do rąk L'occatine, który mam teraz to pojemność 30 ml, ale dostępny jest również w 150ml.  Pojemność mniejsza czyli 30 ml to idealna pojemność do torebki. L'occatine krem jest zamknięty w ładnej, estetycznie wykonanej tubie. Tubka jest na tyle wygodna i poręczna, że można ją również postawić do góry nogami, wiecie co mam na myśli. Zapach jest bardzo delikatny, ale utrzymuje się dość długo na dłoniach. Co prawda jeśli miałabym być szczera zapach nie uprzykrza nam życia.
Krem L'occatine oprócz 20% masła shea zawiera w sobie olej lniany, olej kokosowy, olej z pestek słonecznika, ekstrakt z miodu oraz z pestek słodkiego migdału i wiele innych dobroci. Krem jak dla mnie jest troszkę gęsty w momencie kiedy się go wyciska i rozprowadza na dłoniach. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstewki na dłoniach. Odżywia zniszczoną skórę dłoni. Radzi sobie z nawilżaniem, pozostawiając dłonie jedwabiście miękkie, delikatne w dotyku oraz wygładzone. 


Jeśli chodzi o mnie nie mam do czego się przyczepić, jedynie cena troszkę może odstraszać. Czy jeszcze wrócę do kremu do rąk L'occatine z masłem shea? Myślę, że w momencie kiedy dobra wróżka mi go przyniesie i zostawi przy łóżku w prezencie to czemu nie. Uważam, że jest jeszcze wiele innych dobrych kremów innych firm na tym samym poziomie co krem firmy L'occatine.

Kochane, a jakie Wy macie spostrzeżenia odnośnie kremu L'occatine z masłem shea? Czy znacie inne kremy, które są Waszymi ulubieńcami?



19 komentarzy:

  1. uwielbiam go! jeden z lepszych kremów do rąk, jakie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten krem, to jeden z najlepszych jakie używałam. Tańszym zamiennikiem jest Hemp Protector z The Body Shop :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś otrzymałam go w glossy boxie, na mnie nie zrobił wrażenie, nie zauważyłam żadnego efektu
    a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nigdy, kiedyś tylko n próbę wysmarowałam ręce, ale nie było spektakularnego zachwytu ;) Ciekawi mnie, czy ta tubka pęka? Bo dość podobne opakowanie mojego ulubieńca z TBS niestety tak :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusił mnie kiedyś, ale stwiedziłam że za tą cene nie warto. Moje dłonie są OK po zwykłych kremach (zwykle Neutrogena), to po co przepłacać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudowne opakowanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy go nie miałam, ale kusi, oj kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjemny w używaniu, ładnie pachnie, śliczne opakowanie, ale wydaje mi się, że działa bardzo "powierzchownie", tzn. wygładza dłonie na chwilę, odrobinę nawilża, ale po umyciu rąk dłonie są znowu suche. Ot, taki krem na dzień do torebki, bo szybko się wchłania, ale za tą cenę można mieć coś lepszego, chociażby Cold Cream Avene albo pewnie lepsze i tańsze kremy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy kremik, podobne opakowanie mają kremy z The Secret Soap Store i to właśnie one są moimi ulubieńcami w ostatnim czasie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy go nie mialam ale z checia kiedys wyprobuje - moj ulubieniec to neutrogena - pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  11. mam jego próbkę aż dziś zaaplikuję sobie na łapki bo kusząco brzmi ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. nigdy nie miałam tego kremu, ale z tego co piszesz o składzie, to musi być dobry

    OdpowiedzUsuń
  13. niestety nie mialam okazji sprobowac:(

    OdpowiedzUsuń
  14. mam jego próbeczkę, podoba mi się treściwa konsystencja i to, że mimo tego ekspresowo się wchłania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nigdy nie mialam a mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
  16. ja mam kremik z L'occitane o zapachu "magicznych liści" i jest obłędny, uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie mialam przyjemnosci go uzywac..

    OdpowiedzUsuń
  18. Marzy mi się taki kremik;)

    OdpowiedzUsuń
  19. This really is advantageous as it can help to make you feel even more uplifted
    and give you the center of a rope in a tug of war.
    I think it's great. Always have some outside interest you can
    turn to for relaxation during a tournament; but never allow it to derail you the next
    day of. The interactive nature of the game, we've certainly got to bat better as a
    top order.

    Here is my homepage - online finance

    OdpowiedzUsuń