Mój początek zaprzyjaźniania się z suchymi szamponami Batiste był dość sceptyczny. Uważałam, że nie potrzebuję tego gadżetu kosmetycznego, bo wychodzę z założenia skoro włosy są nieświeże to trzeba je zwyczajnie umyć. Nie ukrywam, że pewnego dnia wypadło mi niespodziewane szybkie wyjście, a moje włosy niestety do świeżych nie należały, a czasu nie miałam na ich umycie i wysuszenie. Wtedy przypomniałam sobie, że mam suchy szampon Batiste.
Suchy szampon Batiste można zakupić w różnych pojemnościach najmniejsza to 50ml, a największa 400ml. Ja posiadam dwie pojemności 50ml i 150ml. Mniejsza wersja jest rewelacyjna do torebki lub kosmetyczki, można go zabrać naprawdę wszędzie. Wersję większą trzymam w domu w razie nagłej potrzeby. Sam produkt jest zamknięty w metalowej butelce z rozpylaczem. Opakowanie jest proste, z fajną szatą graficzną. Zapach jest bardzo przyjemny, nie drażni i nie przeszkadza. Ja posiadam dwa zapachy Cherry i Blush. Samo użytkowanie nie należy do skomplikowanych i nie potrzebujemy specjalnych instrukcji co mamy zrobić. Wystarczy potrząsnąć butelką, popsikać na włosy od nasady w odległości ok. 30cm, wymasować włosy, chwilkę odczekać, a następnie rozczesać. Włosy wyglądają świeżej, a przy tym ładnie pachną. Są puszyste i błyszczące. Suchy szampon Batiste nie skleja włosów i ich nie obciąża. Nie spotkałam się również żebym na włosach miała biały nalot bądź też grudki czy pozostałości po szamponie. Ogólnie uważam, że najlepszym wyjściem jest umycie włosów szamponem, nałożenie na nie odżywki i wysuszenie, ale w sytuacjach kiedy nie mamy tego zrobić jak to polecam Wam suchy szampon Batiste. Myślę, że jeszcze kilka razy będę miała okazję na spotkanie z tym dobrym kosmetykiem do zadań specjalnych.
A czy wy miałyście już okazję go wypróbować? Jeśli tak to będzie mi miło poznać Wasze opinie i doświadczenia z suchym szamponem Batiste?
Pozdrawiam Was ciepło i mam nadzieję, że już niedługo prawdziwa wiosna do nas zawita
Slyszalam o tym szamponie dosc sporo, ale nie umiem sie przekonac do suchych szamponow:)
OdpowiedzUsuńMam z Isany, czasem używam, jednak nie lubię tego uczucia po zastosowaniu, jakbym miała coś w tych włosach ;/
OdpowiedzUsuńo.o widzę, że nie tylko ja nie jestem do nich przekonana. Chociaż Twoja recenzja jest pozytywna to nie jestem gotowa na zakup tego produktu. :P
OdpowiedzUsuńJa używałam ponad rok temu suchego szamponu z Isany. Był bardzo fajny, spełniał swoje zadanie, ale teraz już nie używam :)
OdpowiedzUsuńTo mamy identyczne wersje zapachowe :) Fajnie, że Ci pasują! Ja też jestem zadowolona!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam suchego szamponu. Może kiedyś skuszę się na jakiś owocowy zapaszek z Batiste :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać żadnego suchego szamponu, ciekawi mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńA ja się czaję już dość długo na te szampony, muszę w końcu wypróbować :P
OdpowiedzUsuńWszędzie widzę te suche szampony, chyba jesteśmy sobie przeznaczeni. Nie wiesz, gdzie można je dostać? :) Zapraszam do siebie! (:
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze przyjemności z tymi szamponami, ale już wiem że kupię któryś na próbę ponieważ włosy muszę myć codziennie :(
OdpowiedzUsuń