Witajcie Kochani!
Kolejny miesiąc mamy zaliczony. Czas do porodu się skraca z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. Marzec minął mi bardzo szybko, a wydawało się, że będzie to miesiąc dość długi, a okazał się bardzo krótki. Zabrakło czasu na obiecane posty. Jak co miesiąc dzisiaj post marzec w pigułce.
Miesięczne podsumowanie co było w marcu:
Marzec w pigułce |
Jakie posty pojawiły się w marcu:
Aqua Marina od Lush czyścik którego zachwalałam i Wam go polecałam. Naprawdę godny uwagi i polecenia. Jak dla mnie wprost świetny i naprawdę mam na niego chrapkę w pełnowymiarowym opakowaniu. Chyba, że Lush zaskoczy mnie czymś innym.
Pojawił się też post o tym jak Mama Kangurzyca dba o swoje ciało. Pokazałam Wam moją ciążową pielęgnacje ciała
Nie zabrakło też nowości w marcu co prawda było skromnie, ale było powiało lekkimi nowościami marcowymi w mojej kosmetyczce. Obiecuje, że jeśli będę mieć chwilkę to napiszę zaległe posty z tymi nowościami.
Nie zabrakło też nowości w marcu co prawda było skromnie, ale było powiało lekkimi nowościami marcowymi w mojej kosmetyczce. Obiecuje, że jeśli będę mieć chwilkę to napiszę zaległe posty z tymi nowościami.
Nie mogłam się oprzeć i nie przetestować skarpetek z olejkiem arganowym, fajny, chłodzący gadżecik. Na lato jak znalazł.
Pokazałam Wam również błoto żel-krem od Alverde, którego używam jako maseczka. Naprawdę godny polecenia produkt z niemieckiej drogerii DM.
A na ustach hula mi Hoola od Benefitu, czyli recenzja postu z błyszczykiem do ust. Piękny kolor, zapach cudownej krówki, a do tego świetnie nawilżający błyszczyk do ust.
Na sam koniec miesiąca pojawił się post z Józkiem czyli przytulanką - królikiem, którego będzie miał mój Bejbiś.
To chyba na tyle w miesiącu marcu. Miało być więcej, ale się nie udało, może w kwietniu będzie lepiej... Tymczasem chętnie się dowiem co u Was było "gwoździem programu" miesiąca marca na Waszych blogach.
Pozdrawiam wiosennie
Wasza
Czas przecieka nam przez palce, a przez święta kwiecień zleci nam jeszcze szybciej:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam z Tobą :) mnie to troszke przeraża bo czeka na mnie dzien narodzin mojego Synka :)
UsuńMnie ten Lush strasznie kusi, ale ciężko tu zdobyć, tak sobie myślę by samemu coś takiego wyprodukować ;)
OdpowiedzUsuńLush jest godny polecenia :) Aqua Marina naprawdę jest genialnym czyscikiem :)
UsuńChciałabym kiedyś spróbować kosmetyków z Alverde;)
OdpowiedzUsuńAlverde polecam niektore są swietne :)
Usuńlubię kremy loccitane, przytulanka jest super.
OdpowiedzUsuńKrem L'occatine tez mi przypadł do gustu a Józek jest boski
Usuńchętnie bym wypróbowała alverde
OdpowiedzUsuńGodne polecenia :)
UsuńOczywiście pamiętam wszystkie posty, Monisiu!
OdpowiedzUsuńa józek jest tak uroczy, że nie da się go zapomnieć :)
Justysiu widzę Kochana że Józek podbił Twoje serce :)
UsuńOj tak, Jóżek podbija kobiece serca :)
UsuńA to drań jak mówi mój Mąż, ale Kochane to taki słodki drań, że można dać mu i złamać sobie serce :)
UsuńJozka poznalam kilka minut temu, a reszte postow musze nadrobic:))
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam do lektury postowej :)
UsuńMi w tym roku marzec też jakoś tak szybko minął.
OdpowiedzUsuńMi rowniez zwłaszcza ze zadnego roku tak szybko marzec nie przelecial jak w tym :)
UsuńHola sni mi się po nocach
OdpowiedzUsuńŚwietny błyszczyk naprawdę godny uwagi moim zdaniem nie skleja sie na ustach, nawilża je dla mnie numer jeden
UsuńMarzec minął mi niesamowicie szybko... A do tej pory uśmiecham się jak widzę królika Józka :)
OdpowiedzUsuńDziękuje miło mi że Józek zrobił na Tobie wrażenie i Cię oczarował :)
UsuńZ tej serii alverde mam szampon do włosów..świetny jest:)
OdpowiedzUsuńOj Hoolę na ustach to i ja bym chciała miec :D
OdpowiedzUsuń