Witajcie!
Kochani dzisiaj Wam pokaże moje dwa ulubione cienie firmy MAC. Tak MAC-owe cudeńka i ja mam w swoim posiadaniu. Nie należą do najtańszych, ale uważam że są to godne uwagi produkty do makijażu. Marzy mi się powiększenie tej kolekcji kiedyś. Kolory które posiadam są bardzo cieliste i jasne. Takie lubię i większość moich makijaży właśnie taka jest.
Cienie, które posiadam to Shroom oraz Naked Lunch.
MAC cienie |
MAC Shroom Satin |
MAC Naked Lunch Frost |
Shroom jest cieniem bardzo jasnym. Kolor jaki posiada trudny do zdefiniowania, śmietankowy, delikatnie wpadający w bardzo jasny beż. Ten cień kiedy go kupowałam Pani w sklepie mówiła mi, że to dobry cień, który może być bazą pod inne cienie. Do tego można go łączyć z różnymi brązami od jasnych po ciemne czekolady. I tak Kochani zazwyczaj jest. Bardzo lubię czasami łączę go z innymi kolorami czasami aplikuję ten cień sam. Jego wykończenie jest bardziej satynowe.
Shroom |
Shroom |
Naked Lunch podobnie jak Shroom jest jasnym kolorem. Tyle, że Naked Lunch jest to delikatny pudrowy róż, troszkę taki łososiowy kolor. Bardzo delikatny chociaż kiedy więcej cienia nakładam na powiekę jest bardziej widoczny niż Shroom. Nie posiada drobinek, a mimo wszystko pięknie się mieni na słońcu. Lubię ten cień zestawiać z brązową kreską i do tego dobrze wytuszowane rzęsy i makijaż mimo wszystko jest bardzo subtelny.
Naked Lunch |
Naked Lunch |
Pierwszy od góry Naked Lunch, drugi z dołu Shroom |
Trudno mi Wam dokładnie przybliżyć te oba kolorki. Cienie świetnie się spisują. Długo utrzymują się na powiece, nie ścierają się, nie rozwarstwiają, nie obsypują. Ja z obu kolorów jestem bardzo zadowolona. Jeśli chodzi o zmywanie makijażu też nie ma najmniejszego problemu.
Pewnie zastanawiacie się dlaczego cienie nie są w paletce, otóż nim skompletuje wszystkie kolory, które bym chciała, to cienie mi się pewnie skończą, a poza tym jeśli miałabym szczera w czasie jakiegokolwiek wyjazdu mogę spokojnie wrzucić do kosmetyczki oba kolory bez problemu. Nie zajmują dużo miejsca.
Moim zdaniem cienie MAC są rewelacyjne i bez dwóch zdań warte swojej ceny.
A Czy Wy miałyście styczność z cieniami do powiek firmy MAC? A może te kolory które posiadam też już macie?
Ściskam serdecznie
Wasza
Lubię maczka, ale cieni jeszcze u mnie brak:D
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam swietne kolorki
UsuńTakie kolorki to ja uwielbiam :) chciałabym oba :)
OdpowiedzUsuńOba piekne kolory tez mi sie podobają ;)
UsuńWyobraź sobie, że nie miałam jeszcze nic z Mac, ale cienie bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńJa tez jeszcze wielu kosmetyków nie miałam ;( marzenia sa i to wielkie ;)
UsuńOba są piękne, ale ja z maca nie miałam jeszcze nic.
OdpowiedzUsuńDziękuje i oba kolory bardzo uniwersalne ;)
UsuńMonisiu, ja uwielbiam cienie MACa!
OdpowiedzUsuńNajlepsze cienie, z jakimi miałam styczność :-)
Mam 5 sztuk i kolekcja się rozrasta ;-)
Warto je kupić, bo jest to inwestycja na długi czas!
Tez je uwielbiam sa boskie i naprawde chciałabym wiecej ;) świetna pigmentacja i utrzymywanie sie na powiece ;)
UsuńPięknie są !
OdpowiedzUsuńNaked mam już na wydenkowaniu i przymierzam się do zakupu kolejnego:)
Swietne cienie naprawde ;)
UsuńRewelacyjne i sama mam ochotę je sobie sprawić! Nie wiem tylko od którego odcienia zacznę, bo oba trochę podobne.
OdpowiedzUsuńZgadza sie moj pierwszy cień to Naked Lunch pózniej kupiłam Shrooma
UsuńNie miałam nigdy cieni z MACa, ale te dwa odcienie są cudowne, bo uniwersalne. Świetnie się sprawdzą na każdą okazję.
OdpowiedzUsuńDokładnie Karolino :) bardzo je lubie ;)
UsuńNigdy nie miałam nic MAC, ale Shroom bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMi tez Shrooom sie podoba ;)
Usuńbardzo ładne, delikatne cienie, jeszcze nie miałam żadnego cienia z MAC :)
OdpowiedzUsuńPolecam oba a nawet inne kolory dobrze trzymaja sie nawet kilka godzin bez ścierania
UsuńNaked Lunch miałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńTez go lubie swietny cień ;) godny polecenia
Usuńświetne, brakuje mi takich neutralnych kolorów.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądają na swatchach... kurcze czasem mnie okrutnie korcą macowe cienie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:*
nigdy nic z MAC'a nie miałam, ale Naked Lunch bardzo mi się spodobał! :)
OdpowiedzUsuńMam oba i uwielbiam je :-) Shroom za niedługo zdenkuję :-)
OdpowiedzUsuńWow piękne, oba kuszące, ach te MACzki :))
OdpowiedzUsuńOba kolorki są piękne :-)
OdpowiedzUsuń