Witajcie Kochani!
Dzisiaj będzie szybko zwięźle i na temat. Obiecywałam sobie, że w tym miesiącu nie kupię sobie kompletnie nic jeśli chodzi o pielęgnację twarzy, ciała i włosów. Jako, że zapas różnych kosmetyków mam przyjrzałam się co nowego słychać jeśli słychać o kolorówkę.
Pisałam Wam ostatnio przy poście o cieniu Maybelline, że poszukuję kremu cielistego jakiegoś beżu w wersji kremowej. Oczywiście taki cień w wersji kremowej pojawił się w firmie Bourjois.Nie mogłam się oprzeć i zakupiłam ten cień, bo kolor jest zdecydowanie moim cielistym kolorkiem.
Bourjois kremowy cień do powiek |
Cień Bourjois mieści się w wygodnym słoiczku z zakrętką. Co też sprzyja łatwej aplikacji. Ja tego typu opakowania bardzo lubię.
Bourjois cień do powiek |
Kolor, który urzekł mnie i podbił moje serce to numer 03 Petale de glace. Piękny kolorek w ciepłym beżu, zawiera drobinki, które cudownie nabłyszczają powiekę. Drobinki nie są duże, nie są wyczuwalne pod palcem i przede wszystkim nie mienią się na oku zbyt nachalnie. Tak ten kolor prezentuje się na dłoni:
Bourjois 03 Petal de glace |
Bourjois 03 Petal de glace |
A tak wygląda w słoiczku:
Bourjois kremowy cień 03 Petal de glace |
Jeśli chodzi o sam cień jestem z niego bardzo zadowolona. Kolor trafiony. Nasycenie możemy stopniować na oku w zależności od ilości nałożenia cienia. Nie spodziewajmy się, że będzie to bardzo mocny kolor, gdyż ten odcień w sam w sobie nie jest zbyt ciemny. To co mi się podoba możemy ten kolor łączyć z ciemnymi brązami. Kilka razy już ten cień w minionym tygodniu wybierałam do makijażu i muszę przyznać jeśli chodzi o trwałość jest z niego bardzo zadowolona. Od rana kiedy go zaaplikowałam do późnego wieczora oko wyglądało tak samo. Mam wrażenie, że ta kremowa konsystencja nadaje oku lekkości i delikatności i nie czuje na oku żadnego obciążenia. Nie zauważyłam po całym dniu żeby cień mi się rolował, rozmazywał nic z tych rzeczy. Drobinki zawarte w cieniu pięknie rozświetlają oko. Nie są zbyt mocno widoczne, ale oko pięknie błyszczy w słońcu.
Cień na powiekę aplikuję za pomocą palcem chyba najwygodniej mi w ten sposób, nie próbowałam jeszcze za pomocą pędzelka.
Demakijaż nie sprawia również żadnego problemu. Cień pod wpływem płynu micelarnego lub mleczka schodzi bez żadnego problemu. Nie trzeba mocno trzeć oka wystarczy delikatne pociągnięcie nasączonym wacikiem i cień bezproblemowo znika z oka.
Uwielbiam ten cień mimo, że moja przygoda z nim nie jest zbyt długa. Dla mnie bardzo dobry cień. Mam nadzieję, że cienie kremowe już się pojawiły w szafach Bourjois i będziecie miały okazje wypróbować inne odcienie.
Bourjois kremowy cień do powiek |
A czy Wy miałyście już okazję go wypróbować?
A może używacie innych cieni, które są Waszymi ulubieńcami?
Pozdrawiam Was serdecznie w to niedzielne popołudnie
Wasza
Nie słyszałam nigdy o tych cieniach, ja używam Color Tattoo z Maybelline:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to będzie nowość w Bourjois
UsuńZ kremowych, drogeryjnych cieni kojarzę jedynie propozycje Maybelline. Kolor wygląda zachęcająco. Niestety, przy moich opadających powiekach kremowe formuły nie są wkazane. Tego typu cienie szybko się rolują.
OdpowiedzUsuńU mnie tego typu cienie dają radę nic sie nie rokuje nie rozkazuję bardzo dobre cienie ;)
UsuńMonisiu przecudny kolor wybrałaś! Sama bym się chętnie skusiła :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo chętnie używałam cieni w kremie, tylko wtedy jeszcze nie było aż takiego wyboru na rynku, jak teraz. Obecnie najczęściej używam normalnych cieni w kamieniu z MACa. Ale mam ochotę wrócić do takich kremowych :)
Justys mam dwa w kamieniu z Maca tez je uwielbiam. Cienie kremowe ostatnio podbiły moje serce i to bardzo ;) kolor wg mnie cudowny
UsuńKolor bardzo w moim guście, oj jak cudnie wygląda, chcę taki sam :D
OdpowiedzUsuńW moim rownież pięknie mieni sie na oku ;) mam wrażenie ze jest lżejszy niż Maybelline
UsuńO Boże, jakie to ładne-muszę go mieć! pozdr
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to nie nowość, mam nadzieje ze są juz w Polsce ;)
Usuńpiękny ten kolor...taki bardzo subtelny a jednak już zauważalny... bardzo fajny wybór
UsuńDziękuje uwielbiam tego typu kolory ;)
UsuńWow kolor idealny
OdpowiedzUsuńJest poprostu świetny według mnie ;)
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że jednak nie widać, trzeba naprawdę bardzo się przyjrzeć...;)
OdpowiedzUsuń________________
Śliczny kolor ma ten cień, podchodzi nawet delikatnie pod miedziany :)
Kolor jest bardzo delikatny na oku wyglada inaczej na zdjęciach inaczej a i w słońcu cudownie sie mieni o tyle dobrze ze nienachalne ;)
UsuńJeszcze ich u siebie nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńMysle że sie niedługo pojawia :)
UsuńAlbo mój Boots jest taki ubogi :/
UsuńMi sie wydają ze one sie pojawia , ja swój zakupiłam w Superdrugu nie wiem czy u Ciebie jest ta drogeria?
UsuńJest ale nie tam gdzie mieszkam :/ pozostaje mi czekać aż znajdę je w Boots.
UsuńNie miałam, ale podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJa tez go nie miałam, ale juz pokochałam ;)
UsuńNie przepadam za cieniami w kremie, ale ten ma śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńOdcień mnie wlasńie urzekl jest cudny
OdpowiedzUsuńJa tez nie lubiłam ale po tym jak mam Maybelline i teraz Bourjois uwielbiam je ;)
OdpowiedzUsuńSwietny kolor! nie widziałam ich jeszcze:)
OdpowiedzUsuńDziękuje kolor w moim guście jeśli chodzi o pojawienie sie w sklepach myśle, ze juz niedługo będzie wszędzie dostępny ;)
UsuńWygląda świetnie, ale ja jakoś nie mogę się przekonać o cieni w kremie, chyba po prostu nie umiem ich używać... Mam jeden z Maybelline Color Tattoo i w sumie rzadko po niego sięgam...
OdpowiedzUsuńTen cien z Bourjois jest wyjątkowy dla mnie pelnaw rewelacja. Sama kiedys nie byłam do nigh przekonana ale cienie kremowe teraz uwielbiam :)
Usuńpiękny jest! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńNieskromnie powiem ze naprawdę go uwielbiam :)
UsuńWygląda bardzo ciekawie, nie miałam jeszcze cieni tej marki, nie licząc jednego wypiekańca :P
OdpowiedzUsuńTo prawda kolorek jest ciekawy i świetny pod każdym względem jestem bardzo zadowolona ;)
UsuńWygląda pięknie. Jest podobny do on and on bronze z Maybelline :) Dlatego mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńOn and on jest bardziej ciemniejszy bo chciałam go kupic nie ukrywam ten jest jaśniejszy. Urzekl mnie i musiałam sie na niego skusić ;)
UsuńCiekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory!
Kolor na zdjęciach nie do kona oddaje to jaki jest naprawdę
UsuńLubię takie błyszczące cienie tego pewnie tez bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością Kochana stałby sie Twoim ulubieńcem ;)
UsuńZaciekawił mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i wspólnej obserwacji :)
Ten cień ma cos w sobie ;) to prawda ze jest ciekawy ;)
UsuńPrzyjemny i bardzo uniwersalny odcień, lubuję się w takich :)
OdpowiedzUsuńPrzyznamy nieskromnie, ze ja tez ;)
Usuńma swietny odcien ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda tez mi sie podoba ;)
UsuńJa też o nich nie słyszałam, ale kolor ma świetny :)
OdpowiedzUsuńTo chyba nowość ostatnio mało chodzę po sklepach kosmetycznych bo nie mam kiedy poza tym wykańczam to co mam ale kolor jest świetny a do tego lekki jak piórko na powiekach i dużo go nie trzeba ;)
UsuńLovely shade :)
OdpowiedzUsuńThank You ;)
UsuńOjej sliczny kolorek, taki jesienny :)
OdpowiedzUsuńZgadza sie kolorek jest piękny jesienny ;)
UsuńAle piękny kolor, jestem nim zauroczona! Obawiam się, ze tak samo jak bronzer w kremie te cienie Polskę ominą :(
OdpowiedzUsuńCudny kolor! Szkoda, że u nas niedostępny:(
OdpowiedzUsuńMyśle, ze pojawia te cienie rownież w Polsce ;) powinne przynajmniej ;)
Usuńpodoba mi się odcień, bo jest w ciepłej tonacji :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek, taki w moim guście :)
OdpowiedzUsuńdo tej pory znałam jedynie kremowe cienie od Maybelline/ te wyglądają bardzo kusząco;szkoda, ze nie są u nas dostępne ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że u nas niedostępny bo bardzo ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńZapraszam bransoletki lilou
OdpowiedzUsuńjeszcze nie spotkałam nigdzie tych cieni :(
OdpowiedzUsuńMyśle, ze niedługo sie pojawia w Polsce
UsuńWow, kolor przepiękny! Nie mogę się doczekać jak wejdą do PL, ale w pełnej gamie kolorystycznej, bo kurde z Maybelline weszło do nas tylko kilka kolorów i to niekoniecznie najciekawszych :/
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zamówiłam sobie paletkę ze Sleeka, Oh so Special i ostatnio nią się maluję. ;)
Piękny odcień :) Lubię takie jasne kolorki w codziennym makijażu :)
OdpowiedzUsuńKolor pokochałam naprawdę moj ;)
UsuńMam pare kosmetykow tej firmy ;) w tym roz i brazer ;) jestem mega zadowolona ;) kosmetyki te mam na wyciagniecie reki prawie w kazdym markecie i czesto zatrzymuje sie przed ich stoiskiem ;) jednak tych cieni nie widzialam ;/ albo moze sie nie dopatrzylam ;) wiem teraz , ze bede musiala miec ten cien ;) a moze nawet pare ;) prezentuje sie rewelacyjnie ;) dzieki za ta recenzje ;) a ile kosztowal ??
OdpowiedzUsuń